"Święty Dym" widziałem już dawno, na dvd dołączonym do gazetki. Pamiętam, że film okazał się być zaskakująco dobrą wędrówką ku Indii z towarzystwem świetnego klimatu i aktorów. Pozycja raczej z kręgu niszowego (teoretycznie!), ale głęboko zapadająca w pamięć. Na uznanie zasługuje wykreowany świat i Kate bardzo podobała mi się w tej roli.
Polecam.
Niezły. Do 7/10 dodam 1 za nie wychudzoną (jak w "Lektorze") goluśką Kasię Winslet. :-)
A tobie, zawszony gnoju, już nasrało na ten tępy móżdżek? Czy przyćpałeś za dużo?
Źle ci dziś poszło trzepanie kapucynka, debilowaty pedałku, że czepiasz się ludzi?
Biedny, mały, pryszczaty trollu, koniecznie zmień dealera - wciąganie tego szajsu, który on ci sprzedaje, przeżre wszystkie 3 szare komórki, które ci jeszcze zostały, gdyż twój poziom inteligencji lokuje się w okolicach paleozoicznego trylobitu.